W tej już naprawdę ostatniej części opowieści o tym, jak pozbyć się blokady w tworzeniu, porozmawiamy o najważniejszym punkcie całej tej opowieści.
Dodatkowo podzielę się paroma luźniejszymi sugestiami, które powinny uzupełnić tę sagę i dać Wam jeszcze więcej narzędzi do tego, aby proces twórczy był emocjonujący i dający zadowolenie, a nie sprawiał wrażenie niekończącej się katorgi…
VI. Wyrobienie nawyku pracy i brak rozkojarzenia
Jak już uporamy się z własnymi słabościami, zbudujemy wokół siebie pancerz odporności na smutnych, “internetowych krzykaczy”, zaufamy sobie i swojemu instynktowi oraz sprecyzujemy cele i nauczymy się sposobu podejmowania decyzji i konsekwentnego się ich trzymania, to możemy wtedy już wstępnie mówić o wyrobionym nawyku pracy. Jest on niejako zlepkiem wszystkiego, o czym do tej pory pisałem. Ale to oczywiście nie wszystko… Czytaj więcej »
Ostatnio Skomentowane: