Żegnamy się powoli z cyklem o kolejności działań w tworzeniu utworu…
Dzisiaj przedostatnia część tej sagi, w której przedstawię Wam kontynuację wątku miksowania rozpoczętego poprzednio.
Porozmawiamy sobie nieco o obróbce basu, bębnów, wokalu i pozostałych instrumentów, a potem jeszcze szepnę słówko o efektach i zagadnieniach związanych z automatyką – wszystko pod kątem tego, jak to wygląda w mojej pracowni.
Miejcie oczywiście na względzie, że te rzeczy, które Wam opisuje są moimi prywatnymi preferencjami i absolutnie nie stanowią żadnego wzorca czy zestawu wytycznych. Każdy z czasem wypracowuje sobie własne metody, którymi dochodzi do zamierzonego celu i mogą one być zgoła odmienne od tych, które stosuję ja lub inni. Czytaj więcej »
Ostatnio Skomentowane: